Nasiono
stanowi zalążek owocu, natomiast życie łaską uświęcającą na
ziemi stanowi zalążek życia wiecznego, które uzewnętrzni się w
pełni w niebie. Zobaczymy wtedy owoc naszego życia, zobaczymy
siebie w prawdzie, prześwietlonych na wylot, jak Bóg nas widzi na
co dzień. Co więcej, Boga zobaczymy tak, jak sam Bóg siebie widzi,
a co jeszcze więcej: będziemy w stanie kochać Boga-Miłość tak,
jak On sam siebie kocha, czyli w pełni. Trzy proste kroki prowadzą
chrześcijanina do wieczności: pójście za Jezusem - przyjęcie
Ducha Świętego - wejście do chwały Ojca.
*
To, co
proste od strony Boga (świętego i prostego), od strony człowieka
(grzesznego i pokiereszowanego) już takie proste nie bywa. Stroma,
mroczna i kręta droga duchowego wzrostu prowadzi z ziemi do nieba.
Duch Święty - Bóg - wewnętrznie prowadzi po niej wierzącego,
natomiast najlepiej i najpełniej drogę uświęcenia opisują ludzie
święci dawnych i obecnych wieków. Wiedza o ich osobistych
doświadczeniach wskazujących na pewne prawidłowości w rozwoju
duchowym, a także wynikających z nich praktycznych zaleceniach,
stanowi niezastąpione uzupełnienie natchnień Bożych w nas.
Święci
- na przykład Klemens z Aleksandrii, Augustyn z Hippony, Tomasz z
Akwinu, Bernard z Clairvaux, Bonawentura z Bagnoregio, Jan od Krzyża,
Teresa od Jezusa - opisali w swych dziełach różnorodne aspekty
drogi duchowej chrześcijanina. Ukazywaniem jej zajmowali się
również tacy pisarze pierwszych wieków chrześcijaństwa jak
Orygenes, Ewagriusz z Pontu czy Pseudo-Dionizy. Wieki nam współczesne
przyniosły próby syntetycznego ujęcia zagadnień rozproszonych w
dziełach wymienionych autorów, a znaczącym osiągnięciem jest
klasyczna synteza opracowana przez dominikanina Réginalda Marie
Garrigou-Lagrange „Trzy okresy życia wewnętrznego wstępem do
życia w niebie”. W swej pracy Garrigou-Lagrange oparł się na
trzystopniowych schematach wypracowanych przez Pseudo-Dionizego
(droga oczyszczająca, droga oświecająca, droga jednocząca z
Bogiem) oraz przez Augustyna z Hippony i Tomasza z Akwinu (droga
początkujących, droga postępujących, droga doskonałych).
Nawiązuje do nich również w bardziej popularnym opracowaniu
zagadnienia zatytułowanym „Trzy nawrócenia. Przełamać duchowy
kryzys”. - Marie Garrigou-Lagrange,
Trzy nawrócenia. Przełamać duchowy kryzys, Wydawnictwo AA,
2012
Obecni
badacze rozwoju życia duchowego uzupełniają doświadczenia
minionych wieków o doświadczenia współczesnej psychologii i
wpisują duchowy rozwój człowieka w jego rozwój ogólny. Wynikiem
tego podejścia jest między innymi rozbudowanie tradycyjnej
trzystopniowości o dwa etapy: otwierający (wprowadzenie do wiary -
chrześcijańska inicjacja) oraz zamykający (starość i śmierć).
Na przykład karmelita Federico Ruiz Salvador proponuje ujęcie
procesu rozwoju duchowego w system pięciu faz: 1. inicjacja
chrześcijańska, 2. personalizacja życia teologalnego, 3. kryzys
tożsamości i oczyszczenie, 4. duchowa dojrzałość ascetyczna i
mistyczna, 5. śmierć i wejście do chwały.
Inni
współcześni pisarze duchowi nadal trzymają się schematu trzech
etapów w rozwoju duchowym (trzech: nawróceń, kroków, dróg,
stanów, okresów, ruchów), na przykład nawiązujących do trzech
okresów życia Jezusa: 1. ascetycznego, 2. mistycznego, 3.
apostolskiego (Tullo Goffi). Jeszcze inni proponują inne nazwanie
trzech etapów drogi duchowej wierzącego: 1. inicjacja
chrześcijańska, 2. dojrzewanie duchowe, 3. dojrzewanie mistyczne
(Stefano de Fiores). Osobiście lubię rozważać prawdę trzech
kroków w kontekście życia Maryi, w kontekście jej trzech tak,
które odczytuję z tekstu modlitwy Anioł Pański.
Ciekawie
zarysowuje drogę duszy ksiądz Henri J. M. Nouwen w książce
„Przekroczyć siebie. Trzy ruchy życia duchowego”, dzieląc ją
na etapy następujące: 1. docieranie do najtajniejszych głębi
naszego wnętrza (ruch od osamotnienia do samotności), 2.
wychodzenie ku bliźnim (ruch od wrogości do gościnności), 3.
wychodzenie ku Bogu (ruch od złudzenia do modlitwy). Tak rozumiany
wzrost duchowy prowadzi nas poprzez bolesne wewnętrzne konflikty i
kryzysy do świadomej postawy ogołocenia: istnienia samotnego, a
jednocześnie gościnnego, wypełnionego modlitwą. - Henri J. M. Nouwen,
Przekroczyć siebie. Trzy ruchy życia duchowego, Wydawnictwo
Zysk i S-ka, 2000
Jak
zauważa karmelita Jerzy Gogola w artykule „Okresy życia
duchowego” [1], kryzysy duchowe stanowią nieodłączny element
duchowego rozwoju, natomiast umiejętnie wykorzystane - we współpracy
z łaską - dają szansę wewnętrznego wzrostu, czyli pogłębienia
życia duchowego. Zauważa jednocześnie, że starość metrykalna
nie oznacza automatycznego osiągnięcia stanu duchowej dojrzałości.
Śmierć natomiast - niezależnie od metrykalnego wieku - stanowi
ostatnie duchowe zadanie, wymagające rzeczywistego wyzbycia się
wszystkiego oraz wejścia w ostateczne duchowe ogołocenie. Obyśmy
byli przygotowani do sprostania temu końcowemu wyzwaniu.
*
Przedstawione
klasyczne schematy rozwoju życia duchowego, jak również
opracowania współczesne, w swoich szczegółach nie stanowią
modelu uniwersalnego, ponieważ opisują rzeczywistość dynamicznej
relacji zachodzącej między żywymi i wolnymi osobami: Bogiem i
człowiekiem. Bóg w każdym przypadku może zastosować indywidualną
chronologię, dostosowaną do natury i możliwości danego człowieka,
natomiast człowiek może nie chcieć lub nie potrafić współpracować
z Bogiem, co z kolei skutkować może czasowym lub stałym zastojem
lub regresem w życiu duchowym. Dlatego warto wiedzieć, jakimi
drogami, poprzez jakie stany duchowe, poprzez jakie duchowe kryzysy,
dochodzi się do nieba. Wiedzieć – żeby nie zgubić się po
drodze.
3 x
tak
Anioł
Pański zwiastował Pannie Maryi -
i
poczęła z Ducha Świętego.
Oto ja
służebnica Pańska -
niech
mi się stanie według słowa Twego.
A Słowo
stało się ciałem -
i
zamieszkało między nami.
02.05.2013
.